Akcje

mogę opisać krótko ostatni wypadek jechała trójka mazdą dziewczyna dwóch facetów walneli w drzewo potem odbili się od latarnii dachowali przez chodniik wpadając na kolejne drzewo na miejsce udało się dwa moje GBA i SRt wszyscy przeżyli naszczęście ale co oczywiste wdużymi obrażeniami znając życie "KARLEKIN" widział te fotki z ego wypadku u mnie na stronce zatytułowane wypadek przy traugutta a jeśli ktoś jest ciekaw to zapraszam na www .ospgorce .vgh .pl ( wpisz w przeglądarke bo nie linkowałem) UWAGA czasem zdarza sie że galeria jest dostępna tylko dla zarejestrowanych więc zapraszam do rejestracji

Gość

hehe no to ja współczuje

<heh> u nas wczoraj wieczorkiem wyła syrena... oczywiście mój tata pojechał i zdał później relacje:P a więc jechało sobie autko i kierowa mówił, że mu coś na drogę wyskoczyła, odbił kierownicą i uderzył w drzewo, a potem zaczął dachować. Na całe szczęście nikomu się nic nie stało!! w kolizji udział brał tylko tego pan:P autko chyba marnie wygląda, ale tego już nie wiem. Jeśli ktoś wie więcej to piszcie!! Smile

Gość

właśnie miałem pytać co się działo wczoraj bo niewiedzialem

mogę u mie na stronie stworzyć dział "zdjęcia zamieszczac np wasze nadesłane przez użytkowników" i mogęfoto z akcji i itp

Gość

no wiesz tu by trzeba było pytać Agi ona może coś skombinuje

ja nie mam niestety fotek... bo to było za daleko, po za tym mi się nie chciało pedałować Razz

Gość

hehe a w którym to dokładnie miejscu było jeśli można wiedzieć

gdzieś w tamtych okolicach, dalej za Kwaczkiem:P tak mi tata mówił...

Gość

aha dzięki za informacje

spoxik:) zawsze do usług:)

Gość

hehe no to super

Karlekin = Prywatne centrum informacyjne:)

Gość

no pewnie ktoś musi informować

tiaaa... nie ma to jak Agusia:P <skoromność> ktoś musi, a jak wiem, to dlaczego mam nie powiedizeć Razz

heh, dizsiaj jak się kończyła procesja i była już pieśń na koniec nagle nasze dwa autka włączyły syreny i szybciorkiem odjechali, nie wiedizałam, co się stało, bo nie miałam żadnej fuchy dziś Sad

Wracająć do tematu: okazało się, że była akcja w niedalekiej wiosce (Faściszowa), jechało auto i odbiło sie na mostu, trafiło chyba taką jakby rynnę koło drogi i jakoś się wybiło w górę i poleciało na dom, na wysokość okien, uderzyło w słup napięcia i na koniec w płot... zapomniałam zaznaczyć, że na domku przez całą długość zotał taki rowek... kierowca miał 2,5 promila, a pasażer uciekł, lecz go znaleźli (mial jakieś drobne obrażenia) i nei wiedaomo, czy to nie będzie potraktowane jako wypadek...

Gość

a ja sie dziwiłem co tak na sygnale odjechali

hmm wspolczuje tym kolesiom itej rodzince co mieszkali w tym domku

ja tylko współczuję tym w domu!! a ci z auta mogli się nei nawalić i nei spowodować wypadku!

Gość

dokładnie a wiesz może co to za ludzie byli (kierowca i pasażer)

karlekinku hmm chyba bys nie chciala tak wyrznoc co nie kazdemu mogla by sie to zdazyc jakiemus cwaniaczkowi albo cos takze ciesze sie ze nie zabili sie.

Gość

no wiesz ale ja ani nikt inny po pijanemu nie kazałem im jeździć autem

ja nadal jestem przy swoim! io zgadzam się z Krasikiem. Jakby byli mądrzy to by nie prowadzili po pijaku... 2,5 promila!! PAMIĘTAJ!

o wof ludzie sa glupi i tyle.

czasem szybciej robią jak pomyślą:/

Gość

dokładnie lepiej zastanowić sie pięć razy nim coś sie zrobi

zazwyczaj po pijaku są bohaterami dopiero po otrzzeźwieniu zastanawiaja się co narobili ...a w rezultacie najczęściej jest to Kryminał ....i dodbrze

Gość

no dokładnie

no u nas chwilowy zastój w akcjach... moze to i dobrze.. nikomu się krzywda nie dzieje... niedawno mielismy ćwiczenia strażackie na obiekcie Smile

na poczatku było powidziane, ze to sa gminne, a potem zrobiły się powiatowe;P moge więc śmiało powiedzieć, ze było dużo dzielnych panów;P=)

no super ćwiczenia były

No ćwiczenia byly fajne:P ale takie ćwiczenia nie dają efektu prawdziwego zdarzenia, atmosfera byłą sztuczna bo nie było lania wodą i kazdy prawie wiedzial co bd sie działo Sad

A tak gdy był by to prawdziwi pożar magazynu w którym są ludzie to kazdy by inaczej reagował itp:D No maly zastój jest w akcjach:( ale w tamtym roku też tak było a później w tygodniu mieliśmy po 2-3 akcje:P więc moze wkrótce bd jakiś wyjazd:D

lepiej żeby nikomu sie nic nie stało i lepiej ćwiczyć niż musieć naprawde wynosić wielu rannych

Gość

heh masz rację Robercik

wiem Kamilu ja często mam rację (prawie zawsze) ale nie będę się wywyższał Razz

W dniu 7 listopada 2008 r na obiektach Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Filipowicach gmina Zakliczyn odbyły sie "Powiatowe Ćwiczenia Ochotniczych Straży Pożarnych"

oto link do strony związku powiatowego OSP w Tarnowie

[link widoczny dla zalogowanych]

(w galerii wybierzcie "Powiatowe Ćwiczenia Zakliczyn 2008")

miłego oglądania:P

No wreszcie są zdj od dawna szukałem ich:P troszkę mało tych zdj:P ale są i na jednym chyba jestem ale odwrócony przy odbieraniu rannej:P Ale nasz Adminek jest na jednym zdj:D

no ja też jestem tylko na jednym i to mnie zasłoniła magda:P ale za to Bastek nie może narzekać Razz

Gość

heh z mila chęcią pooglądam te fotki bo nie było mnie na ćwiczeniach

po niezwykle długiej przerwie wczoraj ok. godziny 22:40 w gminie Zakliczyn zawyły syreny strażackie i znów nasi dzielni druhowie ruszyli by ratować życie i mienie innych...
W miejscowości Ruda Kameralna płonęła stodoła. Z tego, co słyszałam dojazd na miejsce był niełatwy, jednak nasi bohaterowie nie poddali się i ponownie zwalczyli ten groźny żywioł... myślę, że więcej może nam tu napisze ten kto był... jeśli ktoś coś wie to zapraszam do dyskusji...

ja widziałem jak jechali:P wszystkie nasze piękne wspaniałe 3 czerwone samochody a potem jeszcze chyba Siedliska PSP i Gwoździec

tak gwoździec jechalale nie dojechał awaria samochodu.... a o akcji kto byl, jak i co jest na waszej str osp-zakliczyn.pl

Wysłany: Śro 10:46, 04 Mar 2009

W dniu 03.03.2009r. o godzinie 17:14 nasza Jednostka została zadysponowana do wypadku Ambulansu w miejscowości Zawada Lanckorońska na drodze nr 980 Roztoka - Jurków. Na szczęście była to karetka transportowa, która jechała po krew. Na miejscu zdarzenia okazało się , że kierowca na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem w rezultacie czego zjechał na przeciwny pas, przewrócił się na bok i zatrzymał się niebezpiecznie blisko skarpy pod, którą znajdował się dom mieszkalny. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu oraz wyciągnięciu samochodu na drogę. Po wykonaniu tych czynności samochód postawiono
na koła i przekazano pomocy drogowej. W wypadku nie ucierpiał kierowca karetki.

W działaniach brały udział: SLRT Zakliczyn, GBM Zakliczyn, SLRT Gwoździec, GBA Siedliska PSP oraz radiowóz policji.

Wysłany: Czw 10:16, 05 Mar 2009

Drugi dzień pod rząd musieli interweniować nasi strażacy. Tym razem zostaliśmy wezwani do płonącego drzewa w miejscowości Faściszowa. Po rozpoznaniu sytuacji ugasiliśmy drzewo i ze względu na to, że stanowiło zagrożenie po konsultacji z MSK Tarnów postanowiliśmy je ściąć. Sytuacja była o tyle poważna, że po pierwsze drzewo było bardzo duże (średnica pnia około 1,5 metra) a po drugie był to zabytek. Jednak doświadczenie naszych druhów pozwoliło na skuteczne powalenie tego krzaczka:D W akcji brały udział: GBM Zakliczyn i GCBA Zakliczyn.

Wysłany: Sob 18:41, 14 Mar 2009

Dn. 14,03,2009 Strażacy z OSP Filipowice i Zakliczyn zostali wezwani do wypadku w miejscowosci Paleśnica. W wypadku brały udział 2 samochody osobowe, oby dwa marki Fiat CC. Poszkodowane zostaly dwie osoby, które po udzieleniu pomocy strażaków zostaly przetransportowane do szpitala przed ratowników z karetki. Wypadek powstał w wyniku wymuszenia pierszeństwa na skrzyżowaniu.

W działaniach braly udział: GBAM Filipowice, SLRT Zakliczyn, GBA Siedliska PSP, Ambulans i 2 radiowozy Policji.

Koniec kwietnia był dla zakliczyńskich strażaków bardzo pracowity, w ciągu bowiem zaledwie 3 dni wyjeżdżali, aż 4 razy do pożarów lasów i traw. Najbardziej poważnym okazał się pożar lasu w miejscowosci Melsztyn (25 i 26 kwietnia), w którym to spłoneło ponad 1 hektar poszycia leśnego, a bardzo trudne warunki terenowe sprawiały ogromne trudności blisko 30 strażakom. Łącznie aby ugasić pożar w Melszytnie strażacy potrzebowali ponad 10 godzin. W poniedziałek 27 również dwukrotnie strażacy wyjeżdzali do palących się traw (Zawada Lanckorońska oraz Wesołów). Bardzo mała wilkotność ściółki (ok 10%) oraz brak opadów powoduje, że zagrożenie pożarowe jest na najwyższym poziomie.
Napisał: Michał Wojtas

oj bardzo trudne warunki ternowe były.... ale poradzilismy sobie Very Happy

ja nie byłem tam osobiście ale też słyszałem ze było bardzo ciężko

u mnie ostatnio jeden GCBA miał wypadek w drodze do zdarzenia [link widoczny dla zalogowanych] kliknij to zobaczysz ...

a dziś w nocy gasiłem mieszkanie i w aparacie zjechałem po schodach z pierwszego piętra . dobrze że mi zawór nie strzelił bo byście o mnie mówili "Świętej pamięci Maciek1209 [*]" ale naszczęście się tylko troche poobijałem i aparat lekko uszkodzony .

to dobrze że Ci sie nic nie stało a aparatem sie nie przejmuj:D